Martyna i Patryk to jedna z tych par, na które wystarczy spojrzeć by dosłownie zobaczyć czym jest miłość. Daję słowo! To widać po tym jak na siebie patrzą, jak się dotykają, jak bezpiecznie czują się w swoich objęciach i jak się do siebie uśmiechają… Kiedy znalazłem się z nimi w sypialni, była to dla mnie wymarzona sytuacja. Ucinając wszelkie niedopowiedzenia, mam na myśli wspaniałą okazję do fotografowania kwitnącej, niczym nieskrępowanej miłości.
Sesja narzeczeńska
Powodów, dla których warto zdecydować się na sesję zakochanych (inna nazwa sesja narzeczeńska) jest wiele! Przede wszystkim, tak jak u Martyny i Patryka, może to być wspólna decyzja i chęć utrwalenia swojego uczucia na fotografiach. Przyznam, że widziałem już kilkadziesiąt zdjęć z tej sesji na ich instagramowych i facebookowych kontach, widziałem je również w albumie rodzinnym i na ścianach w mieszkaniu. Jestem fotografem więc czuję ogromną radości i satysfakcję, kiedy widzę jak moje zdjęcia żyją pełnią życia u swoich nowych właścicieli. Fotografie z takiej sesji to wartościowa pamiątka, którą możemy się otaczać, tego chyba nie trzeba udowadniać! Podejrzewam, że będzie Wam bardzo miło spojrzeć na profesjonalne zdjęcia po kilku latach, kiedy będziecie już małżeństwem.
Idealny prezent na walentynki
Sesja zdjęciowa to również idealny prezent na różnego rodzaju okazje. Najbardziej oczywiste jest święto zakochanych, sesja zdjęciowa jako prezent na walentynki to bardzo dobry pomysł! Ponadto sesję można podarować swojej drugiej połówce na urodziny lub rodzicom na ich rocznicę ślubu, wszystkie chwyty dozwolone. Voucher na sesję zdjęciową dla par można wykupić wcześniej, a wykorzystać później przy bardziej sprzyjających warunkach (lub nie patrzeć na warunki i zrobić sesję w mieszkaniu, voucher jest ważny 1 rok). Na mojej stronie znajdziecie również inny przykład sesji zdjęciowej dla zakochanych, intymne zdjęcia Ady i Krzyśka.
Spodobała Wam się sesja zdjęciowa w mieszkaniu?
Chcielibyście podobną sesję dla zakochanych? Zapraszam do kontaktu 🙂